Pani Maria Aniseńko wraz ze swoimi najbliższymi z Czortkowa dotarła bezpiecznie do Korczyny. Kontakty Gminy Korczyna z Miastem Czortków sięgają roku 2004. Pani Maria wraz z rodzicami osób niepełnosprawnych utworzyła tam kilkanaście lat temu centrum rehabilitacji osób niepełnosprawnych. Jako emerytka, w miarę swoich możliwości udziela się nadal w placówce. To m.in. z jej inicjatywy wiele razy uczestniczyliśmy w imprezach popularyzujących język i kulturę polską w Czortkowie. Dzięki staraniom Wójta Gminy Korczyna grupa osób niepełnosprawnych z tego miasta niemal co roku gościła na specjalnych turnusach w naszej gminie. Tą inicjatywę mocno wspierało Podkarpackie Stowarzyszenie Samorządów Terytorialnych oraz wielu ludzi dobrej woli. Niestety w chwili obecnej centrum nie może normalnie funkcjonować. Dodatkowo w roku ubiegłym Panią Marię dotknęły dwie osobiste tragedie. Zmarł jej syn oraz siostra.
W tej sytuacji postanowiła przeczekać trudny okres wojny u swojej rodziny w Czechach. W trudną podróż udała się wraz ze swoją niepełnosprawną córką, wnukami oraz synową. Jako wieloletni partnerzy, nie mogliśmy pozostawić tych ludzi bez pomocy. Wspólnie z pracownikami GOK w Korczynie, po blisko dwóch dniach podróży szczęśliwie ściągnęliśmy ich do Korczyny.
Pani Maria otrzyma od swoich przyjaciół w Polsce konkretne wsparcie oraz pomoc w zorganizowaniu dalszej podróży do swojej rodziny za kilka dni. Choć jak sama mówi z wielkim wzruszeniem - najbardziej chciałaby mieszkać spokojnie w swoim domu na Ukrainie.
To jedna z wielu smutnych historii, jakie przeżywają obecnie nasi sąsiedzi po wschodniej stronie granicy. Dlatego jeszcze raz wyrażamy wdzięczność wszystkim, którzy z wielkim sercem angażują się obecnie we wszelkie akcje pomocy dla mieszkańców Ukrainy.