„Jest z jednej i drugiej strony Karpatów, w pewnej odległości od ich najwyższego grzbietu taki pas, w którym znajdują się ciągle skupione sole kopalne, źródła siarczyste, bitumina stwardła, bitumina, czyli ze skał oleje cieknące. W samej wsi Węglowa w błotnistym miejscu płynie źródło skałoleju, czyli jak to powszechnie Pokucianie zowią, porkura, bitumen, petroleum Volt” pisał Stanisław Staszic, ojciec polskiej geologii w fundamentalnym dziele „O ziemiorództwie Karpatów” w 1815. Już na początku XIX wieku Węglówka znana była z obfitości ropy naftowej, wypływającej z piaskowcowych skał. Historia „oleju skalnego” w naszym regionie zaczyna się prawdopodobnie kilka wieku wcześniej, bo w wieku XVI, kiedy to z Węglówki ciągnęły wozy z beczkami wypełnionymi substancją, służącą do oświetlania krośnieńskich ulic.
Początków zorganizowanej eksploatacji ropy w Węglówce należy dopatrywać się w latach 1886-1887, kiedy to wykopano pierwsze studnie, z których wiadrami czerpano ważny już wtedy surowiec, służący do wyrobu nafty, będącej podstawowym źródłem światła do połowy XX wieku. Kopalnia z prawdziwego zdarzenia założona została w roku 1888, a jednym z jej organizatorów był Admiral Nelson Keith, angielski geolog, spoczywający po śmierci opodal kościoła parafialnego. Złoża eksplorowane były przez spółkę J.S. Bergheim & W.H. Mac Garvey, później przekształconą w Galicyjskie Karpackie Naftowe Towarzystwo Akcyjne. Prócz przedsiębiorstwa wiodącego działały kopalnie mniejsze, posiadające pojedyncze szyby. Już w 1902 roku w Węglówce wydobywano ponad 18 tysięcy ton ropy. Była ona tłoczona powstałym w 1891 roku ropociągiem prowadzącym do krośnieńskiego dworca kolejowego. Dobrą koniunkturę zatrzymało odkrycie wydajnych źródeł surowca w okolicach Borysławia, na początku XX wieku. W wyniku I wojny światowej zniszczeniu uległa część kopalni – na wiadomość o skutkach toczących się w pobliżu Węglówki walk zmarł we Wiedniu główny inwestor William Henry Mac Garvey. W dwudziestoleciu międzywojennym utrzymywano stałe wydobycie na poziomie 23 200 cystern rocznie.
Ciekawą postacią związaną z kopalnią był inżynier Stefan Mięsowicz, kierujący wydobyciem przed 1939 rokiem. Pozostawał on aktywnym członkiem Armii Krajowej, a jego zadaniem było zaniżanie w dokumentacji wyników wydobycia, w celu uniknięcia wysadzenia przez wycofujących się Niemców cennych szybów. Stefan Mięsowicz został kierownikiem kopalni po wojnie i funkcję tę pełnił do 1949 roku, kiedy to aresztowany został przez Urząd Bezpieczeństwa za rzekomą dywersję.
W czasie PRL kopalnia była stopniowo unowocześniana (m.in. poprzez wymianę urządzeń z drewnianych na stalowe). Załoga licząca ok. 100 osób wciąż pracowała w trudnych warunkach. W początkach lat siedemdziesiątych XX wieku zmodernizowano park ropny i kotłownię na „Ślepówce”, dobudowano również świetlicę kopalnianą, salę teatralną i stołówkę pracowniczą w miejscu, w którym dotychczas istniały stajnie. Przy kopalni działał wówczas aktywny zespół artystyczny i biblioteka zakładowa.
Niestety, w obecnym czasie eksploatacja ropy w Węglówce jest w znacznej mierze ograniczona. Nie prowadzi się nowych poszukiwań, nie powstają nowe szyby. Nie funkcjonuje również ropociąg (ropę wozi się cysternami).
W dzisiejszym dniu – święcie patronki górników, św. Barbary pragniemy poprzez krótkie przedstawienie historii kopalni w Węglówce przekazać wszystkim górnikom, zarówno pracującym jak i emerytowanym wyrazy szacunku i wdzięczności za trudną i niebezpieczną pracę. Z górniczym pozdrowieniem – „Szczęść Boże”!
Załączone zdjęcie przedstawiające kopalnię w 1918 roku pochodzi ze strony fotopolska.eu.