Speleologowie zrzeszeni w stowarzyszeniu przeprowadzają coroczne liczenie nietoperzy w jaskiniach i sztolniach Pogórza Dynowskiego. Nietoperze - małe i pożyteczne ssaki, niesłusznie kojarzone z książkowymi wampirami, licznie zamieszkują wyrobiska pozostałe po wydobyciu kamienia w Czarnorzekach i Węglówce.
Kilku, kilkunastometrowe tunele wydrążone w zboczach Królewskiej i Suchej Góry są pamiątką pozostawioną przez mieszkających w okolicznych wioskach Rusinach, dorabiających do swych często nieurodzajnych gospodarstw wykonywaniem z piaskowca osełek, czy innych drobnych przedmiotów domowego użytku. Sztolnie wyrabiane w prymitywnych warunkach były bardzo niebezpieczne. Niejeden „górnik” nie wrócił do domu, przysypany przez nienależycie zabezpieczony wykop – pamięć o tragicznie zmarłych zachowała się w pamięci okolicznych mieszkańców.
Tym nie mniej, „jaskinie” w Węglówce i Czarnorzekach stały się domem dla dziesiątek malutkich zwierzątek - wśród nich, najliczniej spotykanym gatunkiem jest podkowiec mały.
W naszej gminie co roku jesienią organizowana jest Noc Nietoperzy – wydarzenie mające na celu popularyzację wiedzy o zamieszkujących okolicę gatunkach, będące również okazją do wspólnego spaceru.
Speleologowie liczący nietoperze pracują w o wiele gorszych warunkach atmosferycznych. Badania muszą być prowadzone zimą, kiedy „latające myszy”, jak niekiedy kolokwialnie i nieprawidłowo nazywa się te stworzonka, hibernują – zapadają w sen zimowy, konieczny choćby z powodu braku owadów, będących ich głównym pożywieniem.
Skutkiem przeprowadzonych badań będzie sformułowanie wniosków, które przyczynią się do poprawy bezpieczeństwa nietoperzy. Prace prowadzone są we współpracy z Nadleśnictwem Kołaczyce i Regionalną Dyrekcją Lasów Państwowych w Krośnie.
Na podstawie informacji rzecznika RDLP w Krośnie Edwarda Marszałka. Fot. RDLP w Krośnie.