Zasłużona emerytura dla asp. sztab. Artura Furtka
„To był zaszczyt, honor i przyjemność z Państwem pracować” – podkreślił asp. sztab. Artur Furtek podczas spotkania pożegnalnego z okazji przejścia na zasłużoną emeryturę po ponad trzydziestu latach służby w Policji. I dodał: „Bardzo chciałbym podziękować za współpracę przede wszystkim Mieszkańcom Gminy Korczyna, Wójtowi, Sołtysom, Radom Gminy Korczyna, księżom Prałatom, wszystkim pracownikom Urzędu Gminy i wszystkim podmiotom współpracującym z Policją na terenie Gminy, z którymi miałem przyjemność pracować.” Spotkanie odbyło w obecności Wójta Gminy Korczyna Grzegorza Półchłopka oraz Przewodniczącego Rady Gminy Władysława Pelczara, którzy podziękowali asp. sztab. Furtkowi za wieloletnią służbę i zaangażowanie w sprawy lokalnej społeczności.
Asp. sztab. Furtek swoją policyjną drogę rozpoczął 22 lipca 1992 roku w Oddziałach Prewencji w Warszawie, gdzie służył w Kompanii Reprezentacyjnej. Następnie został przeniesiony do Krosna, w którym jako młody policjant zdobywał doświadczenie w kompanii patrolowo-interwencyjnej.
Od 2007 roku skupił się na pracy w terenie – przez kilka lat pełnił funkcję dzielnicowego w Bratkówce i Jedliczu. Następnie powrócił do Krosna, był to moment w którym utworzone zostały zespoły dzielnicowych. Na ich mocy asp. sztab. Furtek został przydzielony do służby w Gminie Korczyna, w której obsługiwał miejscowości Krasna, Węglówka i Czarnorzeki.
W wyniku reaktywacji Posterunku Policji w Korczynie od 2016 roku objął funkcję starszego dzielnicowego i pełnił ją nieprzerwanie do 2024 roku. W lutym 2024 roku ówczesny Komendant Miejski Policji w Krośnie insp. Leszek Buryła mianował asp. sztab. Artura Furtka na kierownika Posterunku Policji w Korczynie, gdzie pełnił służbę przez ostatni rok.
Asp. sztab. Artur Furtek w ciągu swojej służby dwukrotnie pełnił misję pokojową w siłach stabilizacyjnych w Kosowie, został także odznaczony medalem z okazji 30. Rocznicy powstania Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego Policjantów.
Jego profesjonalizm i oddanie sprawiły, że cieszył się autorytetem zarówno wśród współpracowników, jak i mieszkańców, dla których był nie tylko funkcjonariuszem, ale również osobą godną zaufania.